niedziela, 5 maja 2013

Erotyk II

Erotyk

II

I stają się nasze oddechy
jednym tchnieniem
które w piersiach mamy
gdy sobie
ust naszych miękkie owoce
wzajem rozgniatamy.
Serc struny to tchnienie porusza
z ust do ust
przepływa
dusza.
Języki nasze prowadzą
zapasy
słodką walkę
w której nie ma
przegranych ani zwycięzców
bierze rozkosz w posiadanie
swych dobrowolnych jeńców.
Pożądanie co samo siebie płoszy
moje usta
na firance Twych jasnych rzęs
rozsypują się na Tobie
moje włosy
czy są granice
rozkoszy.
Mój język
różowy podróżnik
w podróży po Twoim ciele
masz skórę wilgotną i ciepłą
daję się cała
złapać
w Twój zapach.
Błądzą Twe usta
po skóry mojej ciepłym atłasie
tchu złapać nie mogę
błądzą nasze dłonie
nie, nie błądzą
znają drogę.
Cały ocean doznań
w dwóch falujących ciałach
zapominam o bożym świecie
chcę
dać chwili się odurzyć
czuję
jak płynie przez nas życie
pragnę
w Tobie się zanurzyć.
Do bólu.
Do krwi.
Do szaleństwa.
Całkowicie.
Jesteś dźwiękiem
jestem instrumentem
płynie
w dwóch ciałach
jedna fala
co drażni i pieści
jedną muzyką
jesteśmy
by w chwili co oka jest mgnieniem
jednym stać się
istnieniem
jednym ciałem
jedną duszą
jednym
spełnieniem.
To co w moich oczach
to łzy
to co we mnie
to Ty
masz o oczach moje odbicie
masz w sobie
moje życie.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz